Cześć! Dzisiaj razem z Martą (bibliotekaamarzen) odpowiemy na pytania z Book Tagu naszego autorstwa. Jeżeli będziesz chciał/a odpowiedzieć na poniższe pytania u siebie poinformuj nas o tym, chętnie poznamy Twoje odpowiedzi.
Strona
▼
piątek, 23 grudnia 2016
sobota, 10 grudnia 2016
~Mały book haul~ #1
To mój pierwszy haul! Niedawno zaopatrzyłam się w parę starszych pozycji, ale oczywiście nie zabrakło standardów. Nie przedłużam, lecimy!
Love, Rosie - Cecelua Ahern |
Dziewczynka z zapałkami - Piotr Myśliwiec |
Rok 1984 - George Orwell |
Opium w rosole - Małgorzata Musierowicz |
Zostało z uczty bogów - Igor Newerly |
To na tyle. Czytaliście którąś z pozycji? Do zobaczenia :)
sobota, 26 listopada 2016
~Najlepsze cytaty z Igrzysk~
Dziś dostarczam Wam już niestety ostatni post z Igrzyskowej
serii. Przypominam, że posty zorganizowała strona Moje serce staje w Pierścieniu Ognia
Ten oto post jest o tematyce dowolnej. Jak widzicie w tytule
jest o najlepszych moim zdaniem cytatach z całej serii. Postanowiłam też dodać
taki mały bonus, zabrałam aparat, spakowałam książki i powędrowałam do parku.
Nie przedłużam i zapraszam Was do zapoznania się z cytatami.
(kolejność przypadkowa)
„Pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.” –
Kosogłos
„Szkoda, że nie możemy zatrzymać tej chwili, tu i teraz,
żeby żyć w niej na zawsze.” – W pierścieniu ognia
„Byłaś romantyczna jak ziemniak.” - Igrzyska śmierci
„Niektóre drogi trzeba pokonywać samotnie.” – Kosogłos
niedziela, 13 listopada 2016
~Igrzyska śmierci W pierścieniu ognia (film)~
To już przedostatni post serii o Igrzyskach! Z tego miejsca zapraszam Was na Moje serce staje w Pierścieniu Ognia na dalszy ciąg zabawy, do pozostałych blogerów sprawdzić ich recenzje filmu/książki i do następnego posta, który ma być niespodzianką. Linki do reszty:
sobota, 5 listopada 2016
~Igrzyskowy emoji BOOK TAG~
UWAGA!TEN Emoji TAG WYMYŚLIliŚMY SAMi, DLATEGO UPRZEJMIE PROSIMY O POINFORMOWANIE, ZANIM ZROBICIE GO U SIEBIE!
Dziś chciałabym Was zaprosić do następnego posta z Igrzyskowej serii. Tym razem jest to Emoji Tag! Dotyczy on tylko Igrzysk. U Mileny, Marty i Daniela znajdziecie taki sam, więc już na wejściu zapraszam do nich. Zacznijmy!
Bohater,
który złamał Ci serce?
Zdecydowanie Finnick. Gdy się pojawił od razu go polubiłam, a wszystko zepsuły głupie zmiechy... (nie chcę spojlerować)
piątek, 4 listopada 2016
Moja czytelnicza przygoda z "Igrzyskami..."
Dziś przychodzę do Was z pierwszym postem z „serii”, którą
wymyśliła administracja strony Moje serce staje w Pierścieniu Ognia. Wszystko
polega na zjednoczeniu blogerów, którzy w paru wpisach opowiedzą swoją przygodę
z Igrzyskami i nie tylko.
Oto linki do pozostałych blogów:
Daniel -belikovbookblog.blogspot.com
Milena - themilqaa.blogspot.com
poniedziałek, 31 października 2016
~Jesienna klisza~
Jesień, jesień, jesień. Miliony szaro – burych kolorów nam
niesie, a te kolory trzeba uwieczniać i w dzieła je zamieniać!
Dużo osób posiada zamiłowanie do fotografii. Teraz każdy ma chociaż
telefon do robienia zdjęć. Możemy podziwiać niesamowite widoki nie ruszając się
z domu. Zdjęcia to taka zamknięta chwila, moment dla nas ważny, więc każdy z
nas ma ich ogrom. Tu zdjęcie z dzieciństwa, o a na tym widać jak świetnie się
bawiliśmy, tutaj byłam zagranicą, a tutaj mam zdjęcie z moją idolką, miliony
selfie.
Wstęp mamy za sobą, a więc co Wam dziś pokażę? Przedstawię
Wam trzy poglądy na jesień, trzy pomysły na zamknięcie tej pory roku w kliszy
aparatu. Pomogą mi przy tym
Milena z themilqaa
i
Dominika z moonlittlebae
A teraz oceńcie jak podobają się Wam zdjęcia każdej z nas!
wtorek, 11 października 2016
Autumn ~ Fall Book TAG”
Cześć!
Zostałam nominowana
do tego TAG’u przez Daniela z BelikovBookBlog. Dziękuję za nominację i nie
przedłużając zapraszam.
„Zmrok” Tim’a Lebbon’a zdecydowanie tu
pasuje! Jeżeli jesteś osobą, którą często przytłacza ta jesienna pogoda i
kolory ta książka odciągnie Cię od tego w stu procentach. Tylko uważaj, żeby tamten
świat Cię nie porwał na stałe!
poniedziałek, 3 października 2016
"Więzień Labiryntu"
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją bardzo popularnej już
książki. Ma ona wiele fanek i fanów, ale słowa krytyki też potrafią paść na tę
opowieść. Jest to bestseller „Więzień Labiryntu”.
Może parę słów o niej na początek.
Jest to książka w której główny bohater w wieku szesnastu
lat musi zacząć wszystko od nowa. Nowe miejsce, nowe wspomnienia i nowi ludzie,
a co najgorsze, niewiedza co działo się przed znalezieniem się w labiryncie.
Nie spodziewano się Thomasa w Strefie, co już zwróciło na niego uwagę reszty.
To nie jest koniec odmienności chłopaka. Na szczęście odnajduje bratnie dusze,
Chucka, Newta i Minho. Problemy zaczynają się gdy główny bohater oraz Minho
przeżywają noc w labiryncie. Dopiero teraz stają oko w oko z potworami tego
miejsca. Zaczyna się akcja, do Strefy zostaje przysłana pierwsza dziewczyna –
Teresa. Właśnie ona jest zapowiedzią zagłady. Z dnia na dzień dzieją się coraz
okropniejsze rzeczy, a ludzi ubywa. Pewnego razu Thomas i Minho odnajdują
wyjście, a to oznacza test dla każdego uczestnika grupy.
„Chciałabym ci w ten sposób powiedzieć, że gdybyś umarł, to bym cię zabiła."
Moje zdanie.
Gdy zagłębiałam się w tę lekturę mój pogląd na nią zmieniał
się z sekundy na sekundę. Raz książka emitowała nudą i niepotrzebnymi
dialogami, a raz od akcji trzęsły się ręce. James bardzo dobrze opisał
zagubienie Thomasa – głównego bohatera. Z racji, że zaczął się rok szkolny
wątek tego właśnie zagubienia bardzo dobrze dopasował mi się do tego tematu.
Wiele z nas chodzi do nowej szkoły i chyba każdy odczuwa to zdezorientowanie.
Nowe sale, które można nazwać zaułkami. Korytarze, które można uznać jako
labirynt. Nauczyciele, którzy mogą być naszymi linami ratunku lub bóldożercami.
Klasa, która staje się naszą Strefą. Uważam, że książka ta szczególnie
przypadnie do gustu osobą uwielbiającym obyczajówki lub początkującym. Dla osób
„oczytanych” może się ona wydawać bardzo zwyczajna. Jak praktycznie zawsze jest
wątek miłosny, można powiedzieć nawet, że trójkąt, lecz tego dowiadujemy się w
następnych częściach trylogii. Przyznaję się bez bicia, najpierw zobaczyłam
ekranizację. To właśnie ona zachęciła mnie do sięgnięcia po tę serię. Po
przeczytaniu ostatniej strony stwierdziłam, że to dwie różne historie z tymi
samymi bohaterami. Książka dopiero w połowie zaczyna się rozwijać, staje się
ciekawa i bardzo tajemnicza. Wolałabym zacząć z kopyta, a skończyć spokojnie,
niż przekonywać się w trakcie, żeby czytać dalej. Bohaterowie tej historii
bardzo często mnie irytowali. W niektórych momentach wszystko było sztuczne.
Uwielbiam realistyczne postacie, w tej książce ich prawdziwość zanikała zbyt
często.
Ważne informacje
Tytuł: Więzień Labiryntu
Autor: James Dashner
Tłumaczenie: Łukasz Dunajski
Liczba stron: 421
Okładka: Miękka
Rok wydania: oryginalne -2009 Polskie - 2011
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
wtorek, 20 września 2016
„SMUTEK”
„Pogódź się z deszczem
jeżeli chcesz zobaczyć tęczę”
Słowo każdemu dobrze znane. Inaczej odczuwane i odbierane.
Każdy z nas ma taki przycisk w sobie zwany „wspomnienia”, przeklęty, opętany,
złośliwy przycisk. Puszcza on nam najczęściej te niechciane, krępujące,
tragiczne filmy i zmusza do ich odtwarzania po sto razy, gdy nie chcemy patrzeć
włącza tryb panika, a on powoduje, że obraz staje się wyraźny, przerażający,
jeszcze bardziej niepożądany. Nasze oczy zabierają małymi kropelkami cząsteczki
smutku. Mieści się w nich sekunda historii. Są bezbarwne by nikt w nich nie
zobaczył tej okropnej opowieści i spływają szybko, aby oszczędzić nam bólu.
Niefortunny ucisk w brzuchu, który próbuję zwrócić na siebie uwagę i odciągnąć
nas od ilustracji.
„W radości łączą się ciała i umysły, w smutku zaś jednoczą
się dusze.”
Smutek można odczuwać z wielu powodów, lecz bezradność z nim
związana powoduję większe załamanie sytuacją. Niektórzy ludzie korzystają z tej
emocji, lecz najczęściej wymuszają ją na swoją korzyść. Dla zwrócenia uwagi,
współczucia. Nie powinniśmy ich winić, oni potrzebują osoby, która im
wytłumaczy, że uśmiech to piękna rzecz i to tym powinniśmy przedstawiać siebie
innym.
„Udawany smutek to jad zabijający wszystkich do koła.
Gdy
ich ugryziesz, już nie wrócą”
Uderzy, dobije, zabije. Te rzeczy z naszym smutkiem zrobi
tylko drugi człowiek. Walczący o nasz uśmiech i spełnienie. Masz takiego. Nie
widzisz? Może teraz stoi koło Ciebie, a wystarczy tylko otworzyć małą kłódkę,
drobnym kluczykiem, rozszerzyć okurzone drzwi do serca i spojrzeć przez nie.
Teraz zobaczysz, jak długo byłeś ślepy i docenisz to co Ci zostało, a smutek
pójdzie w niepamięć. Zostanie przykryty szczęściem.
Post został stworzony z udziałem blogerki z http://moonlittlebae.blogspot.com/
Post został stworzony z udziałem blogerki z http://moonlittlebae.blogspot.com/
/Niezgodna Streferka
piątek, 26 sierpnia 2016
LBA
Dzisiaj zapraszam Was do Tag’u LBA!
Zostałam nominowana przez Oliwię z bloga wysnioneksiazki.blogspot.com! Jeżeli moje odpowiedzi przypadną Ci do gustu powiadom mnie o tym.
"Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymana od
innego bloga w ramach uznania za ,,dobrze wykonaną robotę". Jest
przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość
ich rozpowszechniania. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanej
od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je
o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię
nominował."
1. Jaki jest Twój ukochany autor?
Moim ukochanym autorem jest zdecydowanie Stephen King. Jestem
zachwycona jego stylem pisania, wrażenie wywiera to, że potrafi zaszczepić w
czytelniku ten dreszcz grozy, a on nie trwa tylko chwile, masz go od początku
do końca.
2. Miejsce, w którym najczęściej kupujesz
książki?
Jest to zdecydowanie empik, lecz często zamawiam też książki
używane, uwielbiam świadomość że miały one wielu właścicieli, a teraz są tylko
moje.
3. Jak zaczęła się Twoja przygoda z czytaniem?
Moja przygoda z czytaniem zaczęła się dzięki mojej kuzynce. Jestem jej za to
ogromnie wdzięczna. Dzięki temu że tak pozytywnie mówiła o bohaterach, akcji i
uczuciach, które teraz ja odczuwam przy każdej książce. Jeżeli to czytasz,
dziękuję Weronika!
4. W jakim miejscu najczęściej czytasz książki?
Najczęściej w domu, obrzucona na około poduszkami z suchymi
owocami do przegryzki. Często czytam też w podróżach samochodem, umila mi to
długie wycieczki. Często czytam też w szkole i z góry przepraszam za to moich nauczycieli.
Wniosek z tego taki że nie mam takiego zaklepanego miejsca na czytanie, latam
tam i tu jak skowronek z głową w książkach.
5. Jaki gatunek jest twoim ulubionym?
Zdecydowanie horrory i przygodówki pomieszane z fantastyką.
Takich książek mogłabym czytać tysiące, lecz jak chyba każda dziewczyna lubię
się niekiedy rozpłynąć przy dobrym romansie, popłakać przy smutnym dramacie.
6. Twoja ulubiona para książkowa?
Brenda
i Thomas z serii „Więzień labiryntu” – Jamesa Dashnera. Jest to para, która
przeszła bardzo dużo by żyć w normalnym, bezpiecznym i wolnym od DRESZCZU
miejscu. Ich relacja nie jest widoczna na początku ich poznania i to wciąga.
7. Ekranizacja lepsza od książki?
Zdecydowanie „Zbuntowana”, film zawierał lepszą akcję, lecz
książka, nie najgorsza, zawierała za dużą liczbę nudnych momentów.
8. Co skłoniło Ciebie do założenia bloga?
Propozycje znajomych i chęć dzielenia się z innymi moimi
przemyśleniami o książkach. W mojej okolicy niedużo osób czyta, więc to też miała
być szansa dyskusji pomiędzy mną, a czytelnikiem.
9. Pierwsza samodzielnie przeczytana książka?
„Lew,
czarownica i stara szafa” – C.S Lewisa, była to szkolna lektura, więc tak
mówiąc byłam zmuszona do jej przeczytania. Samowolnie przeczytaną przez siebie
książką była pierwsza cześć serii „Niezgodna” -
Veroniki Roth.
10. Książkowy trójkącik, który powinien skończyć
się inaczej?
Nie posiadam takiego. Zawsze godzę się z faktem, że bohater/bohaterka
wybrali tą, a nie inną postać.
11. Jak długo prowadzisz bloga?
Mój blog urodził się siedemnaście dni temu. Taki z niego
maluszek. :3
Pytania dla blogów nominowanych:
1.Dlaczego czytasz książki?
2.Znalazłaś/znalazłeś jakąś lepszą ekranizację od książki?
3.Jaką książkę proponujesz na wakacje?
4.Twój ulubiony bohater książkowy?
5.Pierwsza przeczytana przez Ciebie książka?
6.Twoje ulubione seriale?
7.Dlaczego założyłaś/założyłeś bloga?
8.Myślałeś nad nagrywaniem na BookTube?
9.Twoje hobby?
10.Ulubiony typ książek?
11.Kiedy założyłeś/założyłaś bloga?
Nominowani:
Mam nadzieję że pięć wystarczy.
środa, 24 sierpnia 2016
Book Tag ~ Więzień labiryntu
Uwaga!Ten Book Tag wymyśliłyśmy same, dlatego uprzejmie prosimy o poinformowanie, zanim zrobicie go u siebie!
Dzisiaj chciałabym Was zaprosić do Book Tag'u o nietypowej formie i z gościem!
Tag dotyczy znanej serii książkowej "Więzień labiryntu", a moim gościem jest Posy!
Główna redaktorka na jednej z największych stron na Facebook'u Moje Serce Staje w Pierścieniu i znana większości blogerka książkowa z Biblioteka Marzeń.
Nie przedłużając zapraszam do Tag'u!
1.Thomas, czyli książka, która wyróżnia się z tłumu.
Posy: Zdecydowanie "Eragon" - do tej pory nie
spotkałam się z tak oryginalnym pomysłem, tak rozbudowaną fabułą i brakiem
typowych schematów, pomimo tego, że to kolejna książka dla młodzieży.
2.Labirynt, czyli książka, do której wracasz.
Posy: "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" - po
raz pierwszy przeczytałam tę serię w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Teraz
idę do trzeciej gimnazjum i wciąż ze mną jest. Co prawda już lekko podniszczona,
bo pożyczyłam ją ponad dziesięciu osobom, ale moja.
Niezgodna Streferka: „Opowieści z Narnii” – C.S Lewis’a –
jak wszystkim wiadomo jest to jedna z lektur szkolnych, lecz po jej
przeczytaniu zaczęła zagłębiać się dalej, odkryłam resztę części i się w nich
zakochałam. Często wracam do nich również przez filmy.
3.Choroba, czyli książka, od której wszystko się zaczęło.
Posy: Yyyy...eeee... Naprawdę nie pamiętam. Jedyne co
przychodzi mi do głowy to moja pierwsza wizyta w publicznej bibliotece z własną
kartą. Miałam wtedy osiem lat i namówiłam mamę na własną kartę biblioteczną.
Pamiętam, że wtedy pani bibliotekarka poleciła mi "Gospodę Pod
Upiorkiem", więc może to ten moment mogę uznać za początek mojej
czytelniczej przygody? Z drugiej strony w pierwszej klasie podstawówki
przeczytałam "Harrego Pottera", więc mogę chyba stwierdzić, że moja
przygoda z czytaniem to po prostu całe moje życie.
Niezgodna Streferka: Moja wielka przygoda z książkami
zaczęła się dzięki wszystkim znanej serii „Niezgodna” - Veroniki Roth.
4.Teresa, czyli książka, która po mimo dobrego opisu Cię
zdradziła.
Posy: "Miasto Popiołów". Po tym tomie dałam sobie
spokój z tą serią.
Niezgodna Streferka: „Kolejność” – Huberta Hendera. Opis był
po prostu idealny, zawartość nudna.
5.Chuck, czyli książka, która na zawsze zostanie w Twojej
pamięci.
Posy: "Igrzyska Śmierci"?
Niezgodna Streferka: W mojej pamięci zdecydowanie zostanie „Więzień
Labiryntu” – James’a Dashner’a. Bohaterowie, zwroty akcji i uczucia, to wszystko
przyciąga.
6.Płaski przenos, czyli książka, która przeniosła Cię do
innego świata.
Posy: Może... "Rywalki"? Miałam po nich
koszmarnego książkowego kaca.
Niezgodna Streferka: Zdaje mi się, że „W ramionach gwiazd”,
moją odpowiedź można przewidzieć.
7. DRESZCZ, czyli książka, która namieszała Ci w głowie.
Posy: "Papierowe Miasta". Po przeczytaniu tej
książki naprawdę zaczęłam patrzeć na świat z trochę innej perspektywy.
Niezgodna Streferka: Zdecydowanie „Księżyc nad Świtezią” –
Agnieszki Kaźmierczyk, pokazała mi ona że polska fantastyka też potrafi być
dobra, nawet dla takiego zapalonego czytacza fantastyki jak ja.
Dziękuję za uwagę!
Zapraszam do bloga Posy (Biblioteka Marzeń), pojawiłam się u niej w podobnym Tag'u!
Do zobaczenia.
środa, 17 sierpnia 2016
"Niewiadoma"
Tak jak mówiłam, będą pojawiać tutaj również moje prace. W tym przypadku to fragment napisanej, lecz nigdzie nie publikowanej książki. Zapraszam do czytania i pisania jak ten urywek Wam się podoba.
"Niewiadoma"
Czuję ból, moje ręce drżą, oczy otworzyły się już dawno, lecz nadal widzę tylko ciemność. Mój nos odczytuje zapachy, zgnilizna, pot i benzyna, odruch wymiotny jest tutaj na miejscu. Mózg przetwarza w kółko te same pytania. Gdzie jestem? Czemu tak śmierdzi? Nagle moje dłonie automatycznie dotykają twarzy. Kim ja jestem?! To pytanie było chyba najważniejsze, ale pojawiały się kolejne. Poddać się? Umrzeć tu z głodu i wysuszenia?
-Nie…- szepczę tak jakbym bała się swojego głosu. Wstałam powoli, nogi dały mi do zrozumienia, że cierpią pod moim ciężarem. Dotknęłam ścianę za mną, pod opuszkami palców wyczułam przyjemną strukturę drewna, to ona prowadziła mnie przez wszystkie ograniczające pomieszczenie ściany. Nie znalazłam nic, pustka. Nie wiem co mam robić, umrę tu? Z myśli wyrywa mnie klik otwierania drzwi. Do pokoju wlewa się białe oślepiające światło, które rani moje oczy swoim blaskiem. Mój wzrok spoczął na czarnej sylwetce na tle białego kwadratu. Po chwili zmusiłam oczy do wyostrzenia obrazu, stoi przede mną chłopak, patrzył na mnie z zachwytem, a to wywołało u mnie lekki strach.
-Kim jesteś? –pytam ochrypniętym i cichym głosem, sprawia mi to wielki ból. Zaczynam szybko mrugać by przyzwyczaić się do światła, którego niedawno tak bardzo pożądałam.
-Jestem Natan. – szepcze, a ja delektuje się miękkością jego głosu. Dopiero teraz zauważyłam że zachwyt wydzielają tylko jego oczy, a twarz wygląda tak jakby wszystko było mu obojętne. Dziwne połączenie, a zarazem intrygujące. Zmierzyłam go dokładnie wzrokiem. Czarne włosy, o średniej długości, które pokazują chyba każdy kierunek świata, duże szare oczy z tą wcześniej zauważoną iskierką, usta w kolorze malin, a ich kąciki smutno opadnięte tak jakby pod wagą malinowego koloru, lekko umięśniona sylwetka zakryta czarnymi luźnymi ubraniami. Czemu jest ubrany cały na czarno?
Spojrzałam na jego dłoń, trzymał w niej butelkę pełną wody, obudziłam w sobie instynkt przetrwania. Wyrwałam mu butelkę z ręki i zaczęłam pić jak najszybciej, krztusząc się. On tylko zaśmiał się cicho, nawet na niego nie spojrzałam, nie miałam zamiaru.
-Widzę że byłaś spragniona Natasza. – szepcze. Dlaczego on ciągle szepcze? Natasza? Czy tak się nazywam? Butelka jest już pusta, a ja dyszę i uśmiecham się za razem z tej zdobyczy. Odebrał butelkę i dopiero teraz zrozumiałam czemu zachowywał się tak cicho. Dźwięk zgniatanej butelki tworzy wybuch w mojej głowie i zmusza do zatkania uszu.
-Czy ty chcesz żebym ogłuchła. – cedzę do niego przez zęby, a mój wzrok ogarnia fala złości.
-Przepraszam. – znowu szepcze, a jego usta malują smutek. Chłopak bierze mnie za rękę, jego ciepło aż parzy moją dłoń. Wyciąga mnie szybko na wielki biały korytarz, oświetlony jaskrawo białym światłem i automatycznie zamyka drzwi w pomieszczenia, w którym miałam umrzeć. Stoję i patrzę na niego zdezorientowana, a za razem w pewnym stopniu przerażona. Robi krok w kierunku, w którym prawdopodobnie mieliśmy razem zmierzać, a ja nadal stoję.
-Coś nie tak Natasza? – znowu to imię. To ja? Czy on naprawdę nie podejrzewa co ja teraz myślę i czuję? Muszę się otrząsnąć i to natychmiast.
- Kim jest Natasza?! Kim ja jestem?! Jak się tutaj znalazłam?! – mój głos coraz bardziej się podnosił, determinacja wzrosła. Widzę jego zmieszanie na twarzy, waha się, a to mi się nie podoba. – Odpowiesz, czy mam uciekać?! – po tych słowach jego buzia się otworzyła, tak jakby słowo uciekać bardzo go przestraszyło, nie chciał tego.
- Ja nie powiem ci nic niestety, nie jestem od tego, pójdź ze mną, a dowiesz się wszystkiego. Zdradzę ci tylko że Natasza to ty. – jego zakłopotanie rosło z każdym słowem. Gdzie miałam z nim iść? Czemu nie wytłumaczy mi chociaż połowy?
-Natasza… - tylko to teraz potrafię powiedzieć. Czuję że to wszystko zaczyna się rozkręcać.
/Niezgodna Streferka
poniedziałek, 15 sierpnia 2016
Recenzja
"Drżenie"
Książka mająca dwóch, różnych płci, głównych bohaterów,
Grace i Sama, opowiadająca miłość, która na początku była wielką,
niewyobrażalną fikcja.
Cała akcja rozgrywa się w Mercy Falls, rodzinnym mieście
bohaterów. Na samym początku dowiadujemy się że dziewczyna w dzieciństwie
została uratowana przed zabiciem przez wilki, a z całego zajścia pamięta
jedynie jednego z nich o niesamowitych żółtozłotych oczach nie do zapomnienia.
Grace przez sześć lat widywała ten sam wzrok tak zapamiętanego przez siebie
wilka. Zawsze stał na brzegu lasu, koło jej domu, to dzięki niemu nie czuła się
samotna. Pewnej nocy w brutalny sposób dowiaduje się że "jej wilk" ma
dwie formy życia i nazywa się Sam, Sam Roth. Dopiero teraz ich miłość staje się
realna, lecz jest jeden haczyk, zima. Przez cały ten czas są coraz bliżej, a
ucieczka przed zimnem staje się coraz męcząca i nieudolna. Poznajemy tu również
przyjaciół Grace, Rachel i Olivię. Rachel nie często pojawia się w opowieści,
lecz Olivia pod koniec odgrywa ważną rolę, dzięki której główni bohaterowie
dochodzą do końca zagadki, ale po zakończeniu tej pojawia się następna. Isabel
i Jack, siostra, której brat został ugryziony dowiaduje się o wilkołakach.
Dopiero teraz zaczyna się prawdziwa walka o lek, Sam w końcu się zmienia, lecz pozostałe
postacie się nie poddają.
Książka może być postrzegana jako już rutynowa opowieść o
wilkołakach, lecz uważam że to zły pogląd na nią. Posiada ona dużą gamę wątków,
a głównymi i bardzo widocznymi są miłość i samotność. Muszę się przyznać że
podczas czytania słowa potrafiły grać mi na emocjach, raz byłam zachwycona,
smutna, a dochodziło nawet do złości. Pierwszy raz w książce dowiedziałam się
że napisanie wiersza, który ma cztery wersy, a czytelnik płacze po jego
przeczytaniu cztery godziny, to wielka sztuka. Jestem bardzo zadowolona z faktu
że w książce pojawił się fragment niemieckiego wiersz, był to dla mnie wielki i
przyjemny szok. Spodobał mi się styl w jakim autorka, czyli Maggie Stiefvater
opisywała naturę, potrafiłam zamknąć oczy i poczuć zapach tego miejsca, doznać
wrażenia że akcja w tamtym miejscu jest na wyciągnięcie mojej ręki. Uznaję tę
książkę za wartą przeczytania i z całego serca ja Wam polecam.
/Niezgodna Streferka
sobota, 13 sierpnia 2016
"Burza"
Dziś chciałabym przedstawić Wam mój pogląd na to piękne i za razem
niebezpieczne zjawisko natury, czyli burzę.
"Burza"
Nastała ciemność, ludzie fantazjowali że to koniec świata, deszcz
wymywał ziemię, błyskawice chwilowo zbielały czerń nieba. Patrzyłam przez okno
pogrążona w jedną i nie wytłumaczalną myśl, to jest fantastyczne. To
niebo o nienaturalnym kolorze, te niewidoczne chmury, pioruny tańczące jak im
energia zagra, grzmoty, które raz po raz doganiały tańczącym i głośnym tupotem
błyskawice, wiatr który grał piosenkę do której tańcował żywioł, drzewa, które
uginały się pod siłą przepięknej dla uszu muzyki. Kiedyś panicznie bałam się
burzy, wprawiała we mnie bodźce obronne, uciekałam w kąt. Teraz dorosłam,
zmieniłam się, burze są teraz przyjemnością dla moich oczu i uszu. Pokazują mi
jak szybko coś się może zmienić, że w każdej chwili może zdarzyć się coś
okropnego, lecz też wspaniałego. Krąży wiele opowiadań dla dzieci skąd się
bierze burza, lecz ja pamiętam tylko jedno, chyba najbardziej wiarygodne dla
takiego dziecka. W niebie jest pełno dorosłych aniołów, lecz małe, bezbronne
zagubione duszyczki też tam trafiają. Gdy dwa aniołki wściekną się na siebie
powstają pioruny, które wyrywają z aniołków złą energię, dlatego nazywamy je
aniołami, pioruny nie pozwalają im na bycie złymi. Ta historia była ze mną
przez całe moje dzieciństwo. Niestety zawsze zadawałam sobie pytanie, a deszcz?
Kto go wytwarza? Też aniołki, a jeżeli tak, to co musiały robić? Teraz wiem że
to tylko woda, która po wyparowaniu z ziemi postanowiła spaść ponownie, ale
wcześniej nawet o czymś takim nie śniłam, wymyślałam tylko dziwne
wytłumaczenia. Jednym chyba najśmieszniejszym było pojęcie o samotności
piorunów, kropelki deszczu towarzyszyły piorunowi w jego szybkiej wyprawie. Już
wtedy zdobyłam miano marzycielki.
Wasi rodzice też opowiadali wam bajki skąd bierze się burza?
Jeżeli tak chętnie je przeczytam.
/Niezgodna Streferka
wtorek, 9 sierpnia 2016
Zaczynamy!
Zaczynamy!
Mój pierwszy blog, pierwsza większa przygoda w internecie. :D
Tutaj będziecie mogli poznać wiele książek, wierszy, a także samą mnie. Recenzje, cytaty, kulminacyjne punkty i wątki książek nie mają się jak przede mną schować, a tylko jak je znajduję przekazuję je wam, właśnie tu. Tak to wszystko będzie wyglądać.
W zamiarach mam też wrzucać wam moje "dzieła", czyli moją własną książkę, oddzielne opowiadania i wiele innych.
Posty będą pojawiać się raz-dwa razy w tygodniu. :D
Zapraszam do obserwacji i pozdrawiam <3
/Niezgodna Streferka
Mój pierwszy blog, pierwsza większa przygoda w internecie. :D
Tutaj będziecie mogli poznać wiele książek, wierszy, a także samą mnie. Recenzje, cytaty, kulminacyjne punkty i wątki książek nie mają się jak przede mną schować, a tylko jak je znajduję przekazuję je wam, właśnie tu. Tak to wszystko będzie wyglądać.
W zamiarach mam też wrzucać wam moje "dzieła", czyli moją własną książkę, oddzielne opowiadania i wiele innych.
Posty będą pojawiać się raz-dwa razy w tygodniu. :D
Zapraszam do obserwacji i pozdrawiam <3
/Niezgodna Streferka