środa, 17 sierpnia 2016

"Niewiadoma"

Tak jak mówiłam, będą pojawiać tutaj również moje prace.  W tym przypadku to fragment napisanej, lecz nigdzie nie publikowanej książki. Zapraszam do czytania i pisania jak ten urywek Wam się podoba.

"Niewiadoma"

Czuję ból, moje ręce drżą, oczy otworzyły się już dawno, lecz nadal widzę tylko ciemność. Mój nos odczytuje zapachy, zgnilizna, pot i benzyna, odruch wymiotny  jest tutaj na miejscu. Mózg przetwarza w kółko te same pytania. Gdzie jestem? Czemu  tak śmierdzi? Nagle moje dłonie automatycznie dotykają twarzy. Kim ja jestem?! To pytanie było chyba najważniejsze, ale pojawiały się kolejne. Poddać się? Umrzeć tu z głodu i wysuszenia?
-Nie…- szepczę tak jakbym bała się swojego głosu. Wstałam powoli, nogi dały mi do zrozumienia, że cierpią pod moim ciężarem. Dotknęłam ścianę za mną, pod opuszkami palców wyczułam przyjemną strukturę drewna, to ona prowadziła mnie przez wszystkie ograniczające pomieszczenie ściany. Nie znalazłam nic, pustka. Nie wiem co mam robić, umrę tu? Z myśli wyrywa mnie klik otwierania drzwi. Do pokoju wlewa się białe oślepiające światło, które rani moje oczy swoim blaskiem. Mój wzrok spoczął na czarnej sylwetce na tle białego kwadratu. Po chwili zmusiłam oczy do wyostrzenia obrazu, stoi przede mną chłopak, patrzył na mnie z zachwytem, a to wywołało u mnie lekki strach.
-Kim jesteś? –pytam ochrypniętym i cichym głosem, sprawia mi to wielki ból. Zaczynam szybko mrugać by przyzwyczaić się do światła, którego niedawno tak bardzo pożądałam.
-Jestem Natan. – szepcze, a ja delektuje się miękkością jego głosu. Dopiero teraz zauważyłam że zachwyt wydzielają tylko jego oczy, a twarz wygląda tak jakby wszystko było mu obojętne. Dziwne połączenie, a zarazem intrygujące.  Zmierzyłam go dokładnie wzrokiem. Czarne włosy, o średniej długości, które pokazują chyba każdy kierunek świata, duże szare oczy z tą wcześniej zauważoną iskierką, usta w kolorze malin, a ich kąciki smutno opadnięte tak jakby pod wagą malinowego koloru, lekko umięśniona sylwetka zakryta czarnymi luźnymi ubraniami. Czemu jest ubrany cały na czarno?
Spojrzałam na jego dłoń, trzymał w niej butelkę pełną wody, obudziłam w sobie instynkt przetrwania. Wyrwałam mu butelkę z ręki i zaczęłam pić jak najszybciej, krztusząc się. On tylko zaśmiał się cicho, nawet na niego nie spojrzałam, nie miałam zamiaru.
-Widzę że byłaś spragniona Natasza. – szepcze. Dlaczego on ciągle szepcze? Natasza? Czy tak się nazywam? Butelka jest już pusta, a ja dyszę i uśmiecham się za razem z tej zdobyczy. Odebrał butelkę i dopiero teraz zrozumiałam czemu zachowywał się tak cicho. Dźwięk zgniatanej butelki tworzy wybuch w mojej głowie i zmusza do zatkania uszu.
-Czy ty chcesz żebym ogłuchła. – cedzę do niego przez zęby, a mój wzrok ogarnia fala złości.
-Przepraszam. – znowu szepcze, a jego usta malują smutek. Chłopak bierze mnie za rękę, jego ciepło aż parzy moją dłoń. Wyciąga mnie szybko na wielki biały korytarz, oświetlony jaskrawo białym światłem i automatycznie zamyka drzwi w pomieszczenia, w którym miałam umrzeć. Stoję i patrzę na niego zdezorientowana, a za razem w pewnym stopniu przerażona. Robi krok w kierunku, w którym prawdopodobnie mieliśmy razem zmierzać, a ja nadal stoję.
-Coś nie tak Natasza? – znowu to imię. To ja? Czy on naprawdę nie podejrzewa co ja teraz myślę i czuję? Muszę się otrząsnąć i to natychmiast.
- Kim jest Natasza?! Kim ja jestem?! Jak się tutaj znalazłam?! – mój głos coraz bardziej się podnosił, determinacja wzrosła. Widzę jego zmieszanie na twarzy, waha się, a to mi się nie podoba. – Odpowiesz, czy mam uciekać?! – po tych słowach jego buzia się otworzyła, tak jakby słowo uciekać bardzo go przestraszyło, nie chciał tego.
- Ja nie powiem ci nic niestety, nie jestem od tego, pójdź ze mną, a dowiesz się wszystkiego. Zdradzę ci tylko że Natasza to ty. – jego zakłopotanie rosło z każdym słowem. Gdzie miałam z nim iść? Czemu nie wytłumaczy mi chociaż połowy?
-Natasza… - tylko to teraz potrafię powiedzieć. Czuję że to wszystko zaczyna się rozkręcać.
/Niezgodna Streferka 

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe. Już nie mogę się doczekać kolejnej części. ;)
    wysnioneksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. Nominowałam Cię do LBA.
    Więcej tutaj: http://wysnioneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń