„Pogódź się z deszczem
jeżeli chcesz zobaczyć tęczę”
Słowo każdemu dobrze znane. Inaczej odczuwane i odbierane.
Każdy z nas ma taki przycisk w sobie zwany „wspomnienia”, przeklęty, opętany,
złośliwy przycisk. Puszcza on nam najczęściej te niechciane, krępujące,
tragiczne filmy i zmusza do ich odtwarzania po sto razy, gdy nie chcemy patrzeć
włącza tryb panika, a on powoduje, że obraz staje się wyraźny, przerażający,
jeszcze bardziej niepożądany. Nasze oczy zabierają małymi kropelkami cząsteczki
smutku. Mieści się w nich sekunda historii. Są bezbarwne by nikt w nich nie
zobaczył tej okropnej opowieści i spływają szybko, aby oszczędzić nam bólu.
Niefortunny ucisk w brzuchu, który próbuję zwrócić na siebie uwagę i odciągnąć
nas od ilustracji.
„W radości łączą się ciała i umysły, w smutku zaś jednoczą
się dusze.”
Smutek można odczuwać z wielu powodów, lecz bezradność z nim
związana powoduję większe załamanie sytuacją. Niektórzy ludzie korzystają z tej
emocji, lecz najczęściej wymuszają ją na swoją korzyść. Dla zwrócenia uwagi,
współczucia. Nie powinniśmy ich winić, oni potrzebują osoby, która im
wytłumaczy, że uśmiech to piękna rzecz i to tym powinniśmy przedstawiać siebie
innym.
„Udawany smutek to jad zabijający wszystkich do koła.
Gdy
ich ugryziesz, już nie wrócą”
Uderzy, dobije, zabije. Te rzeczy z naszym smutkiem zrobi
tylko drugi człowiek. Walczący o nasz uśmiech i spełnienie. Masz takiego. Nie
widzisz? Może teraz stoi koło Ciebie, a wystarczy tylko otworzyć małą kłódkę,
drobnym kluczykiem, rozszerzyć okurzone drzwi do serca i spojrzeć przez nie.
Teraz zobaczysz, jak długo byłeś ślepy i docenisz to co Ci zostało, a smutek
pójdzie w niepamięć. Zostanie przykryty szczęściem.
Post został stworzony z udziałem blogerki z http://moonlittlebae.blogspot.com/
Post został stworzony z udziałem blogerki z http://moonlittlebae.blogspot.com/
/Niezgodna Streferka